Cudowne światło i piękny dzień. Ten dzień…
Jeszcze nie zdążyliśmy ochłonąć po tym reportażu, było to dosłownie parę dni temu ;) Mieliśmy przyjemność towarzyszyć Katarzynie i Szymonowi w dniu ich ślubu.
Ceremonia naszej młodej pary miała miejsce w, naszym zdaniem najpiękniejszej, poznańskiej świątyni – Kościele Wszystkich Świętych. Budowla według projektu Antoniego Höhne ma rzadko stosowane założenie centralne, natomiast całość dekoracji utrzymana jest w stylu rokokowym. Bardzo jasny i przestrzenny budynek jest miejscem idealnie nadającym się do fotografowania.
Wracając do Kasi i Szymona – byli perfekcyjnie przygotowani, jednak podczas przysięgi nie zabrakło wzruszeń. W czasie ceremonii panowała specyficzna aura, może to ta pogoda, może atmosfera którą przynieśli ze sobą ludzie… trudno powiedzieć, było to na swój sposób magicznie ;)
Sala, na której miało miejsce wesele wydała się być naturalną konsekwencją klimatu który Para chciała utrzymać – spokojnie, ustronnie aczkolwiek dostojnie. Na początku odbył się toast. Nie był to jednak toast sztampowy. Jako, że Pan Młody – Szymon, na co dzień zajmuje się organizacją imprez masowych, a przede wszystkim konferansjerką (konferansjerpolska.pl), nie omieszkał choć na chwilę nie oddać się swojej pasji i po krótkiej przemowie samodzielnie przywitał gości, przedstawił ich sobie tak, aby obecnym na weselu łatwiej było się poznać ;) Ten miły gest wprowadził bardzo pozytywny nastrój.
Pensjonat nad Stawem, mieszczący się w Drwęsie jest naszym zdaniem idealnym miejscem na kameralne wesela. Dookoła sali znajduje się dość spory teren, na którym można spokojnie pospacerować i złapać chwilę wyciszenia. To jest dobre rozwiązanie, żeby dać gościom trochę luzu, aby pozwolić im porozmawiać. W naszym dzisiejszym pośpiesznym trybie życia czasem takie uroczystości są jedyną okazją, aby się spotkać i zamienić parę słów.
Jak sama nazwa wskazuje, zaraz obok głównego budynku, znajduje się uroczy stawek, który jest świetnym miejscem na szybką sesję fotograficzną.
Pisząc o tym weselu, nie można zapomnieć o muzyce. Zespół Jazzowy Gentle Trio umilał gościom czas na początku imprezy. Wokalistka tegoż zespołu ma naprawdę niebywały talent. Gdy zaśpiewała „Fever”, przeszły nas ciarki na skórze. Można było mieć wrażenie że to wykonanie nie mogło być lepsze, brzmiało niemalże jak oryginał!
Dekoracje i kwiaty przygotowywała firma Gospodarstwo Ogrodnicze Żylińscy.